preparatChociaż syndrom trzeszczkowy (podotrochleoza, trzeszczkoza, zespół kości łódeczkowatej) nie oznacza wyłącznie zwyrodnienia samej trzeszczki kopytowej, to jednak właśnie ono jest najczęściej rozpoznawane jako przyczyna bólu u koni dotkniętych schorzeniem. Obserwowana przez właściciela kulawizna przybiera zazwyczaj charakterystyczny obraz – rozwija się stopniowo i początkowo wygląda jak sztywność, a koń porusza się niczym spętany. Objawy nasilają się na twardej powierzchni oraz na lonży, kiedy chora kończyna znajduje się wewnątrz okręgu. Często ruch pogarsza się także w miarę wyrastania rogu kopytowego, zwłaszcza jeśli puszka ma tendencje do przedsiebnego wzrostu (tak zwany „długi pazur”). Podstawę diagnostyczną stanowi zdjęcie RTG, rozpoznanie natomiast należy potwierdzić znieczuleniem diagnostycznym, gdyż zdarza się, że trzeszczki ocenione na podstawie badania radiologicznego jako złe nie są przyczyną kulawizny. Nieocenione możliwości daje ponadto użycie rezonansu magnetycznego, co jednak nie zawsze jest możliwe.

Skąd się bierze syndrom trzeszczkowy? Wśród wielu powodów najczęściej podaje się przeciążenie trzeszczki i struktur okołotrzeszczkowych spowodowane przez kształt kopyta (kopyto płaskie, o niskich piętkach, występujące często u koni pełnej krwi) oraz błędy w pielęgnacji kopyt (ich zaniedbanie, wadliwe podkucie czy korekcja). Równie częstym powodem są błędy użytkowe – praca na zbyt twardym podłożu, czy przeciążenie treningowe koni młodych. Należy w tym miejscu z całą mocą podkreślić, iż:

 

  1. Klepisko porośnięte rzadką trawą (a tak w latem wygląda większość pastwisk na terenie Polski) to nie miejsce do jazdy wierzchem, nie wspominając o treningu skokowym. Koń zmuszony do lądowania po przeszkodzie na nieelastycznym podłożu, na którym da się tupać nogami zachoruje na syndrom trzeszczkowy, chyba, że wyprzedzi go inne schorzenie ortopedyczne.
  2. Korekcja kopyt, nawet prawidłowych wymaga wiedzy z zakresu anatomii, histologii, fizjologii (również patologicznej) oraz biomechaniki. Nie da się tej wiedzy zdobyć na kursie weekendowym, tygodniowym, czy nawet miesięcznym oraz nie da się jej posiąść raz na zawsze. Niekompetencja w zakresie werkowania i podkuwania jest podstawowym powodem występowania schorzeń ortopedycznych u młodych koni wierzchowych.

Jako drugorzędne powody powstawania zwyrodnień w obrębie trzeszczki kopytowej wymienia się czynniki genetyczne, błędy żywieniowe w okresie wzrostu, wady postawy, zaburzenia krążenia krwi w dystalnej części kończyny, choroby towarzyszące, czy normalne zużycie aparatu ruchu z powodu upływu czasu

Degeneracji trzeszczki kopytowej, podobnie jak każdej innej nie da się cofnąć, można natomiast (w zależności od stopnia schorzenia) zastosować całą gamę działań terapeutycznych, mających na celu likwidację bólu, zahamowanie procesu chorobowego i umożliwienie powrotu do pracy. Mimo rosnących tendencji do utrzymywania koni na boso, co pod pewnymi warunkami szczerze popieram, podkucie ortopedyczne i przez to odpowiednie zrównoważenie kopyta nadal pozostaje warunkiem powodzenia każdej innej metody leczenia.

front-foot-oxpring-2017-07-13-18_09_37-13front-foot-oxpring-2017-07-09-09_47_26-498Pierwsze zdjęcie przedstawia preparat anatomiczny, gdzie strzałką zaznaczono trzeszczkę kopytową. Na fotografii drugiej i trzeciej, z pomocą RTG zobrazowano odpowiednio trzeszczkę prawidłową i o zaawansowanych zmianach zwyrodnieniowych.